foto: Miriam Doerr Martin Frommherz/shutterstock.com

Toffee to 2 letni corgi, który dopiero przy czwartej adopcji znalazł prawdziwy dom. Co więcej, jej obecni opiekunowie nie rozumieją dlaczego aż trzy razy wracała ona z powrotem, bowiem dziś jest wspaniałym psim terapeutą.

Toffee urodziła się w psiej hodowli i po uzyskaniu odpowiedniego wieku trafiła do nowego domu. Niestety wróciła z niego szybko, ponieważ jak argumentowali ówcześni właściciele, pies był szalony, uparty i nie do opanowania. Po tym zdarzeniu Toffee znajduje jeszcze dwie nowe rodziny, z których również wraca, dokładnie z tych samych powodów.

Happy end początkiem nowego życia

Wszyscy, którzy znają obecnie tego psa, nie dowierzają, jak ktoś mógłby oddać tak słodkiego czworonoga. Jednak historia zakończyła się pomyślnie, niechciany przez nikogo Welsh Cardigan Corgi trafił do fundacji Corgis & Critters Rescue w Kilgore, Teksasie, która pomogła znaleźć mu prawdziwy (i ostateczny) dom.

Długa wyprawa po psa

Po suczkę przyjechała Xin wraz z mężem, którzy mieszkali na wschodnim wybrzeżu i po swojego upatrzonego czworonoga wybrali się drogą lotniczą. Małżeństwo posiadało już dwa psy i kiedy wzięli Toffee, sami nie dowierzali, jak ktoś mógł uznać ją za psa nie do opanowania i zwrócić ją aż trzy razy. Co więcej, przyznali oni, że w zasadzie nowy domownik jest najlepiej wychowanym z ich wszystkich psów.

Toffee rozwija skrzydła

W pomyślnym środowisku suczka corgi zaczęła się otwierać i przynosiła samą radość swoim nowym właścicielom. Jak wspominają, była spokojna i słodka. Dodatkowo nie dominowała innych psów, nazywana była psem „beta”, jednak, jak sugerowali właściciele, mogła przewodzić pozostałym czworonogom, gdy zaistniała taka sytuacja. Opiekunowie nazywają ją „cień królowej”, bowiem uważają, że byłaby godnym przywódcą psiego stada.

Nieustraszona suczka

Toffee jako jedyny pies należący do rodziny nie boi się nowojorskich hałasów ani zapachów, chętnie chodzi do miasta, a co więcej, potrafi załatwić się na środku ulicy w trakcie zmiany świateł i zupełnie nie przeszkadza jej wielkomiejskie zamieszanie.

Dogaduje się z innymi czworonogami

W sumie, poza Toffee, w domu mieszkają obecnie jeszcze trzy psy: Mocha, Chai i Peppermint oraz dwa koty: Chi i Miso. Suczka doskonale dogaduje się ze wszystkimi czworonogami, chociaż szczególnie blisko związała się z Peppermint, miksem ras husky i corgi, który został przygarnięty zaledwie dwa tygodnie po Toffee. Właściciele uważają, że więź wykształciła się z powodu prawie równoległej adopcji obu psów.

Spokojna w domu

Nowi przewodnicy ciągle nie mogą wyjść ze zdumienia, że ten spokojny pies trzy razy został oddawany. W domu Toffee jest niezwykle grzeczna, lubi się przytulać i odpoczywać w towarzystwie człowieka, stawia to sobie za cel nadrzędny. Najbardziej lubi kanapy wyściełane kocami, na oparciach których chętnie podpiera swoją głowę.

Pies pracujący

Ze względu na jej pewność siebie oraz spokojne zachowanie właściciele zdecydowali się o rozpoczęciu szkolenia pod kątem psa terapeutycznego. Toffee obecnie odwiedza biblioteki, lotniska i domy opieki aby pocieszać tych, którzy potrzebują wsparcia. Suczka uwielbia swoją pracę i bardzo chętnie daje się głaskać, tulić, jest przy tym słodka i spokojna. Właściciele są niezwykle szczęśliwi, że spotkali na swojej drodze Toffee, uważają ją za najsłodszego i najspokojniejszego psa, który chętnie wykonuje swoje obowiązki i wcale nie daje po sobie poznać, że mogłaby być jakkolwiek zbyt szalona.