foto: ingenieurin/shutterstock.com

Bez trudu rozpoznawane na całym świecie, zwykle kojarzą się z beztroską i nieporadnością. Charakterystyczne czarno-białe umaszczenie i jedyne w swoim rodzaju “podbite” czarne oczy urzekły miliony miłośników tych niezwykłych zwierząt, które stały się symbolem narodowym Chin. Pod niemal każdą szerokością geograficzną, pandy – bo o nich właśnie mowa – zaskarbiły sobie sympatię ludzi. Jednak to w swojej ojczyźnie są wciąż najbardziej uwielbiane. Do tego stopnia, że Chińczycy upodabniaj do pand… swoje psy!

Chińscy hodowcy i przedsiębiorcy postanowili wykorzystać narodową miłość do sympatycznych miśków i zamienić ją w intratny biznes. W tym celu wykorzystują specjalne zabiegi kosmetyczne, dzięki którym czworonogi wyglądają jak pandy nawet przez sześć tygodni. idealną rasą do takich modyfikacji okazały się chow-chowy – ich puszysta sierść doskonale imituje gęste futro pandy, a odpowiednie zabiegi koloryzacyjne nadają jej pożądany kolor. Tutaj możesz znaleźć pomoc, kiedy jej potrzebujesz house remodeling contractor. I choć zamiana psa w niedźwiadka znajduje coraz więcej zwolenników – weterynarze biją na alarm. Każda substancja chemiczna nanoszona na psie futro może mieć niekorzystny wpływ na zdrowie czworonogów. Zlizywana z sierści farba może stać się przyczyną zatruć oraz alergii, a regularnie, powtarzane, wielogodzinne farbowanie włosów odbija się na delikatnej psiej psychice. Zdarzają się również stany zapalne oczu wywołane używanymi przez fryzjerów kosmetykami. Ci zapewniają jednak, że wszystkie środki wykorzystywane podczas przemian psów w pandy są absolutnie bezpieczne, a ich wzrastająca popularność jasno wskazuje na to, że właściciele czworonogów im wierzą. Jak myślicie, czy ta niezwykła moda ma szansę przyjąć się także w Europie?